"Wszystkie grzechy nieboszczyka" Iwona Mejza (Oficynka)

Poniedziałek, początek tygodnia i pierwszy dzień po weekendzie... czyli moment, w jakim trzeba się po raz kolejny zmierzyć z prozą życia, która właśnie najostrzej daje się we znaki. W tym dniu zdarzyć się może wiele, a nawet jeszcze więcej, niektóre niespodzianki potrafią być prawdziwie zabójcze. Podobno jaki poniedziałek taki cały tydzień, szczęście, że nie zawsze to powiedzenie ma odbicie w rzeczywistości, ale czasem się potwierdza. W takim wypadku można zapomnieć o tym, że wtorek to dopiero przygotowanie do obowiązków pracowniczych, czwartek i piątek to już prawie weekend, a więc jedynie w środę trzeba stawić czoła "potworowi" zwanemu pracą. Złośliwość losu potrafi być wielka, szczególnie kiedy człowiek żyje sobie spokojnie, nie wadząc zbytnio nikomu i stara się jakoś wyjść na swoje. Jeden trup potrafi zepsuć dużo, a nawet wszystko, jak to możliwe?

"Planeta dobrych myśli" Beata Pawlikowska (G+J)

Już na pierwszy rzut oka można się domyślać, że mamy w ręku książkę niezwykłą, choć może lepiej byłoby powiedzieć niezwyczajną. Jednak dopiero po lekturze możemy stwierdzić z pewnością, że ta poskładana, posklejana i opatrzona szaloną oprawą graficzną przywodzącą na myśl „Małego Księcia” po zażyciu środków psychoaktywnych sterta papieru to szkatułka z czystą pozytywną energią.

"Pierwsze koty robaczywki" Karina Bonowicz (Prószyński i Spółka)

Karina Bonowicz –dziennikarka i polonistka, pisarsko debiutuje książką „Pierwsze koty robaczywki”. 

Ida po studiach, trafia do szkoły średniej, by spełniać swoje ambicje nauczycielskie. Chociaż tak naprawdę  wcale tego nie chce, zaczyna zmagania ze współczesnym systemem edukacji, dyrektorem – wuefistą, nastolatkami, i własnymi problemami.

"Drugie piętro" Andrzej Gumulak (Prószyński i S-ka)

Przyjaźń. Co to takiego? Czym właściwie jest? Przywiązaniem? Zależnością? Ślepą wiarą w drugiego człowieka? Bezkompromisowym akceptowaniem wszelkich działań tej drugiej osoby? Ale może nawet przyjaźń na dobre i na złe ma swoje granice, jeśli ktoś w dramatyczny sposób je przekracza? I niszczy wszystko to, co udało się przez lata zbudować? Wypracować? Coś, co pielęgnowane, staje się nic nie warte, umiera, zdeptane przez ludzkie postępki?
 
Między innymi o przyjaźni traktuje najnowsza powieść Andrzeja Gumulaka, zatytułowana „Drugie piętro”. To pełna reminiscencji historia życia dwóch starych kobiet, Lidii i Heleny. Pierwsza z nich to była primabalerina, która znana i podziwiana była głównie w państwach bloku wschodniego. Trasę jej kariery wytyczał małżonek, wysoki ministerialny urzędnik, którego los zdeterminował także dzieje Lidii.