Zapowiedź: "Skiba. Ciągle na wolności" Krzysztof Skiba, Jakub Jabłonka, Paweł Łęczuk (SQN)
- Szczegóły
- Kategoria: Pozostałe
- Utworzono: środa, 24, październik 2018 18:32
- Autor: Katarzyna Pessel
Premiera
14 listopada
Krzysztof Skiba w swojej autobiografii rozśmiesza, edukuje i puszcza oko do czytelnika, a przede wszystkim zabiera nas w niezwykłą podróż na backstage swojego życia. Opowiada o udanym dzieciństwie, działalności konspiracyjnej, więzieniu, do którego trafił w latach 80., kulisach działalności Big Cyca i polskiego show-biznesu czy powstawaniu legendarnego Lalamido.
Jest rozrywkowo i politycznie. Latają kamienie i ulotki. Unosi się gaz nad niespokojnymi ulicami i na scenie podczas koncertu. Tysiące ludzi skanduje hasła na demonstracji przeciwko władzy, ale też świetnie bawią się, śpiewając przeboje Big Cyca
Autobiografię łobuza czytajcie, jak chcecie, od początku, od środka lub wspak, bo kolejne rozdziały są jak puzzle, które ktoś porozrzucał na nie zawsze miękkim dywanie rock and rolla.
"Szalony król" Aleksander Michałowski (Novae Res)
- Szczegóły
- Kategoria: Pozostałe
- Utworzono: środa, 03, październik 2018 18:15
- Autor: Daria Lizoń
Książka ,, Szalony król” już na samym wstępie przykuwa uwagę swą można by powiedzieć filmową okładką. Ornamenty, kolory żółty i czarny dodają całej ilustracji majestatu i tajemniczości. Czcionka jest bardzo przyjemna dla oka, a kartki koloru beżowego tylko ułatwiają nam czytanie. Mamy ponumerowane rozdziały i spis treści na końcu. Nie przeszkadza brak skrzydełek na okładce, ani to, że jest w miękkiej oprawie. Całość oceniam na: 5
No dobra, teraz przejdę do treści i jej oceny. Książka jest z gatunku fantastyki, więc już w tym momencie wiecie czego można się spodziewać. Jednak przyznacie, iż są książki, które wspomina się latami, ale i takie, które szybko po przeczytaniu zapominamy szczegóły. Do jakiej grupy przypiszę ,, Szalonego króla”?
Historia zapisana na kartach tej powieści przedstawia się następująco: Borgo, syn króla, postanawia wyruszyć na wyprawę, by udowodnić wszystkim, że smoki istnieją naprawdę. Zbiera drużynę i wraz z nią ruszają w drogę. Czy młodzieniec znajdzie smoka? Czy można zostać królem, niezabijając tego groźnego stworzenia? To są kluczowe pytania na jakie uzyska czytelnik odpowiedź. Kolejnymi bohaterami są Gar i Imerien. Oni w znakomity sposób pokazują na swoim przykładzie życie dworskie, intrygi, namiętności i zazdrość. Żądza władzy , dzieje rodów , wyzwania, przygody oraz smoki, elfy, krasnoludy, to jest to co spotkamy w tej historii. Powieść ta zabierze czytających do krainy, gdzie krew miesza się spotem, żar leje się z nieba , za sprawą smoków oczywiście.
Podsumowując ,, Szalony król” pod wieloma względami podobny jest do twórczości Tolkiena. Mamy tutaj smoka wyciągniętego z Hobbita, drużynę z ,, Władcy Pierścienia” krasnoludy, czujące się lepszymi od ludzi. Do tego mamy wojnę, walkę o władzę rodem z ,, Gry o Tron” i intrygi. Wszystko to powoduje, iż ciężko się jest oderwać od lektury. Książka napisana jest lekkim językiem, co ułatwia nam czytanie. Nie ma tu obszernych opisów czy pompatycznego słownictwa, które często spowalnia czytanie i odbiera radość z poznawania historii. Bohaterowie są dobrze wykreowani i wzbudzają naszą sympatię. Nie brakuje też ciekawych dialogów z fantastycznymi istotami i przygód. Książka ta podejmuje temat władzy w niepowołanych i nieodpowiednich rękach, co może prowadzić tylko do jednego ... czyli ruiny. Czy zapamiętam ją? Zdecydowanie tak. Świetna fantastyka, wciągająca fabuła, po prostu nic dodać, nic ująć. Polecam ją wszystkim fanom Tolkiena, fantastyki oraz smoków, będącymi w tej książce słodkim miodem jaki łapczywie zlizywałam, za każdym razem gdy się pojawiały. Inteligentne, przebiegłe i zabójcze. Mam nadzieję, że może właśnie one skłonią innych do sięgnięcia po tę pozycję, bo uwierzcie, iż warto.
"Okrutnik" Aleksandra Rozmus (Novae Res)
- Szczegóły
- Kategoria: Pozostałe
- Utworzono: niedziela, 15, lipiec 2018 16:20
- Autor: Monika Salamucha
Bywają książki, które od pierwszej strony wciągają. Bywają książki, które po zamknięciu dalej nie trafiają do czytelnika. Bywają też takie, które czarują atmosferą, lecz wszystkie inne aspekty wołają o pomstę do nieba. Książka, którą chcę Wam teraz przedstawić nie pasuje do żadnych z powyższych kategorii. Jest to książka jedyna w swoim rodzaju.
„Okrutnik. Dziedzictwo krwi” opowiada historię Stanisława, młodego mężczyzny mieszkającego w chatce po dziadkach. Obywa się bez współczesnej technologii, woli ciszę i spokój panującą w lesie. Nie tylko dlatego, że jest z dala od zgiełku, lecz także z powodu, iż dzięki temu może bez przeszkód ćwiczyć walkę z potworami… Stanisław pochodzi z rodziny, w jakiej mężczyźni są tytułowymi okrutnikami. Niezwykle silni, szybciej się regenerujący, a do tego posiadający wyjątkowy sztylet, przy pomocy którego ukrócają łby słowiańskim potworom. Spokojny tryb życia Staszka zostaje zmącony, gdy poznaje rudowłosą rezolutną Amelię. Nagle okazuje się, że na ich dwoje poluje nie kto inny, jak sam Weles, Pan Podziemi. Spotkanie młodych ludzi skutkuje wydarzeniami, dzięki którym Amelia zdaje sobie sprawę, iż jest równie niezwykła i niepowtarzalna jak Stanisław. Muszą się mieć na baczności, bowiem zło czyha za rogiem.
Urzekł mnie klimat stworzony przez autorkę. Od dawna fascynuje mnie mitologia Słowian i z chęcią sięgam po literaturę tego typu. Aleksandra Rozmus zgrabnie przedstawiła świat, w jakim przyszło żyć bohaterom. Tajemniczo jest, momentami mrocznie, nie brakuje również akcji. Bohaterowie są wyraziści, jednak najlepiej wypada Stanisław, pierwszoplanowy bohater. Najwięcej stron jest przeznaczonych właśnie jemu, więc poznajemy go bardzo dobrze. To postać, dająca się z miejsca polubić. Natomiast inaczej sprawa ma się z Amelią. Mnie osobiście bardzo irytowała ta bohaterka, głównie przez bycie niezwykle dziecinną i nielogiczną. W książce było wiele sytuacji gdzie miałam ochotę potrząsnąć nią i nakrzyczeć, aby wzięła się w garść i zaczęła myśleć jak dorosła osoba.
Rozdziały są krótkie, więc książkę czyta się niesamowicie szybko. Mając więcej czasu na pewno skończyłabym ją w kilka godzin. Fabuła jest oryginalna, jednak mimo wszystko zakończenie jest najlepsze. Autorka sprawiła, że z wielką chęcią sięgnę po drugi tom.
Mimo wielu zalet, gdybym musiała wystawić ocenę, moja ocena znalazłaby się gdzieś pośrodku skali. „Okrutnik” to książka, która jest interesująca i ma się wrażenie, iż wszystko gra, ale jednak z tyłu głowy wciąż kołacze się myśl, że coś nie pasuje. Po przeanalizowaniu doszłam do wniosku, że rzeczą, która wywołuje takie myśli jest styl autorki. Jak pisałam wczesniej, książce czyta się szybko i płynnie, bardzo dużo się dzieje, lecz dzieje się aż za dużo. Dziewięćdziesiąt procent książki to opisywanie wydarzeń. Pozostałe dziesięć to przebłyski wspomnień lub przemyśleń bohaterów. Wśród natłoku wydarzeń i kronikarskiego spisywania ich zabrakło na chwilę wytchnienia i dania szansy czytelnikowi na przygotowanie się na kolejne zwroty akcji. Bardzo przeszkadzał mi też fakt, iż bohaterom wszystko się udawało. Autorka może nie miała pomysłu? Takie miałam wrażenie kiedy czytałam gorętszy moment, już miało stać się coś złego, ale nagle nadciąga pomoc. Najczęściej… znikąd. Stworzyła też wiele postaci, pojawiających się na chwilkę, odgrywających swoją rolę i znikających na dobre. Brakowało mi momentu, w którym autentycznie bałabym się o los któregoś z bohaterów.
„Okrutnik” to świetna pozycja dla fanów naszej rodzimej fantastyki. Polecam ją każdemu kto uwielbia słowiańskie klimaty. Jeśli je lubicie to warto przymknąć oko na niedociągnięcia, jako że to debiut autorki, a jak wiadomo debiutanckie powieści często pozostawiają po sobie ambiwalentne odczucia. Pomimo błędów dalej mam ochotę sięgnąć po drugi tom, co świetnie rokuje na przyszłe dzieła autorki.
Warszawskie Targi Książki 2018
- Szczegóły
- Kategoria: Pozostałe
- Utworzono: środa, 16, maj 2018 09:41
- Autor: Katarzyna Pessel
Już jutro otwarcie Warszawskich Targów Książki.
W dniach 17-20.05.2018 organizatorzy zapraszają
do odwiedzenia Stadionu Narodowego w Warszawie
Warsztaty plastyczno - literackie
- Szczegóły
- Kategoria: Pozostałe
- Utworzono: niedziela, 05, maj 2013 09:48
- Autor: Katarzyna Pessel
Warsztaty plastyczno - literackie
Zajęcia przeznaczone są dla dzieci i ich opiekunów, zaś celem jest promocja twórczości Juliana Tuwima poprzez warsztaty plastyczno-literackie.
W dodatkowej części projektu prowadzonego przez animatorki kultury, każda wykonana praca plastyczna przez dziecko stanie się częścią pięknej, kolorowej animacji do wiersza Juliana Tuwima. Animacja zostanie wyświetlona w kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu.
Akcja została zorganizowana przez:
FUNDACJĘ DOMEK KULTURY I KINO NOWE HORYZONTY.
Więcej informacji: http://domekkultury.org/article9.html
ZAPRASZAMY :)
Życzenia Wielkanocne
- Szczegóły
- Kategoria: Pozostałe
- Utworzono: sobota, 30, marzec 2013 13:32
- Autor: Katarzyna Pessel
Nabór opowiadań do antologii "Bitewny pył"
- Szczegóły
- Kategoria: Pozostałe
- Utworzono: poniedziałek, 04, marzec 2013 08:57
Na prośbę organizatorki umieszczamy ogłoszenie o nowej planowanej antologii opowiadań. Więcej dowiecie się pod tym linkiem:
http://www.marta-tarasiuk.blogspot.com/2013/02/nabor-opowiadan-do-antologii-bitewny-py.html
"Historia Lukasa" Trylogia "Zakręty losu" Agnieszka Lingas - Łoniewska (Novae res)
- Szczegóły
- Kategoria: Pozostałe
- Utworzono: środa, 20, luty 2013 10:03
Czy mamy wpływ na to, jak p
otoczy się nasze życie? Czy ścieżki, po których idziemy wybieramy sami, czy też zapisał je dla nas los? I co jest za kolejnym zakrętem?
Właśnie odłożyłam na półkę trzeci tom trylogii „Zakręty Losu - Historia Lukasa”, napisaną przez Agnieszkę Lingas-Łoniewską, i już wiem, że jeszcze kiedyś do tej książki powrócę.
Pochodząca z Wrocławia pisarka, znana jest swoim czytelnikom z umiejętności łączenia książki sensacyjnej z romansem.