"Dlaczego ona?" Barbara Sęk (Replika)

Dzisiaj słowa przysięgi małżeńskiej nie są wymawiane przez większość partnerów. Wolimy żyć na kocią łapę, bez większych zobowiązań, bez plątania się w papierologię. Dzisiaj małżeństwa są rzadkością, częściej wybieramy drogę na skróty. A jeśli już podejmujemy decyzję o małżeństwie, zdarza się, że szybko przekonujemy się o jej nietrafności. „Dlaczego ona?” to książka opowiadająca o małżeństwie, które przez dłuższy czas było fikcją.

Krzysztof i Małgorzata to para z kilkunastoletnim stażem. Mają czwórkę wspaniałych dzieci, wiodą spokojne, stabilne życie. On jest prawnikiem w kancelarii, ona zajmuje się domem, pielęgnuje przysłowiowe ognisko domowe, czekając posłusznie na powrót męża. Wydawałoby się, że wszystko jest idealne.

Do czasu. Krzysztof poznaje bowiem Monikę, nową pracownicę, którą sam zatrudnił. Między dwojgiem ludzi wybucha uczucie. Krzysztof staje przed trudnym dylematem – zostać z żoną, którą mimo wszystko kocha, czy też podążyć za nowymi, silnym wrażeniami, które zapewnia mu atrakcyjna Monika? Mężczyzna nie jest w stanie zdecydować, postanawia więc mieć je obydwie.

I znowu wydawałoby się, że wszystko układa się idealnie. Krzysztof nadal ma wspaniałą żonę, ciepły dom oraz kochankę, z którą związek utrzymuje już sześć lat. Niestety, pewnego dnia najstarszy syn Krzysztofa zauważa ojca wraz z ciężarną kochanką, tym samym zmuszając Krzysztofa do wyjawienia prawdy na łonie rodziny. Czy Małgorzata mu wybaczy? Czy spodziewała się, że do tego dojdzie? A może Krzysztof postanowi odejść od rodziny?

Barbara Sęk stworzyła powieść realistyczną, pełną ludzkich emocji, obok której nie można przejść obojętnie. Sama łapałam się na tym, że w pewnym momencie znienawidziłam Krzysztofa za to, co zrobił rodzinie. Pałałam niechęcią do Moniki, broniłam zaś Małgorzaty. Ale moje uczucia zmieniały się jak w kalejdoskopie i z kartki na kartkę nie wiedziałam już komu kibicować, a kogo nie lubić.

Autorka przenosi nas w świat, gdzie uczucia, gdzie miłość między dwojgiem ludzi w którymś momencie ich życia wyparowała, a zastąpiła je rzeczywistość – zwyczajne życie. Małgorzata i Krzysztof przyzwyczaili się do siebie, do tego, że są razem i przestali okazywać sobie uczucia. Krzysztof znalazł ponownie ten płomień przy Monice. Obudziła go, sprawiła, że zaczął patrzeć na świat nowymi oczami. W tym wszystkim najbardziej cierpiały dzieci, które brutalnie musiały odczuć zdradę ojca, którego kochały ponad wszystko na świecie. Dramat rodziny Nowaków miał kilka płaszczyzn – dzieci, nie wierzące, że ich kochany ojciec mógł tak postąpić, Małgorzata, która dowiedziała się, że jej mąż od kilku lat nie jest jej wierny, a na domiar złego będzie miał dziecko z kochanką oraz Krzysztof, który nie wie czy ma zostać przy rodzinie, czy też może rzucić się w wir nowej miłości.

Każdy z bohaterów toczy ze sobą wewnętrzną batalię. Autorka umiejętnie opisuje ich emocje, ich żal i ból, dzięki czemu czytelnik jest w stanie wręcz odczuć to samo. Uważam, że powieść Barbary Sęk jest naprawdę dobra, życiowa i właśnie w tym tkwi jej piękno. Nie dostajemy ckliwej historii z cudownym zakończeniem. Dostajemy prawdę, że życie wcale nie jest usłane różami, że nie zawsze jest kolorowo. Ale trzeba walczyć o lepsze jutro, o nadzieję, o swoje szczęście. Bo takie jest życie.

 

 

 

Komentarze  

 
0 #2 Aleksandra 2014-09-16 16:00
Muszę przyznać, że język jaki stosuje autorka przypadł mi do gustu, natomiast sama fabuła jest dość tendencyjna, co czyni książkę przeciętną. To co natomiast mocno razi to duża ilość błędów, przez które po lekturze mam wrażenie "niechlujności" . Po kolejną nie sięgnę, ale tej nie odradzam, bo wprawdzie moim zdaniem nie jest to literatura najwyższych lotów, ale naprawdę sprawnie napisana.
Cytować
 
 
0 #1 Violetta 2013-07-17 19:00
Pamiętam, gdy Basia przesłała mi do przeczytania swoje pierwsze opowiadanie…tak zwyczajnie chciała zasięgnąć opinii kogoś, kto jej nie zna, ale jednocześnie kogoś, kto czyta i ma jakiś wyrobiony pogląd na literaturę. Zanurzyłam się więc w jej opowiadanie i…powaliło mnie na kolana. Dlaczego ta dziewczyna nie idzie z tym do wydawnictwa? – pomyślałam sobie. A dzisiaj jestem po lekturze jej pierwszej powieści. Książka wciąga i nie pozwala się oderwać aż do ostatniej strony. Jest świetnym studium psychologicznym i nie pozwala na jednostronne oceny. W tej książce nie ma winnych i nie ma przegranych. Są za to zwyczajne ludzkie problemy: małżeństwo z przymusu, rutyna, zdrada. Ale sposób opisania tych problemów jest dość…nietypowy. Powieść nie powiela schematu skrzywdzona żona kontra wyrafinowana i podła kochanka. To właśnie charakterystyka tej drugiej bardzo zaskakuje. Barbara Sęk pokazuje ją jako postać pozytywną, kobietę z krwi i kości, spragnioną uczuć i uwikłaną w trudną sytuację. Jest nie mniej skrzywdzona niż żona głównego bohatera – Krzysztofa. Ale i on nie jest pokazany jako winny. To raczej człowiek poszukujący szczęścia, ciepła i miłości. Jego ” poprawne „ zachowanie zaważyło na jego życiu i wydawało się, że ucieczka od tej społecznej poprawności jest jedynym sposobem na szczęście. Ale czy można być szczęśliwym, krzywdząc innych. Czy można tak zwyczajnie zbudować nowe życie, odcinając się od poprzedniego grubą kreską. Czy tak się w ogóle da? W tej książce nie ma prostych odpowiedzi. Są za to ludzkie dramaty i chwile szczęścia, to z nich zbudowane jest nasze życie. Polecam książkę gorąco!
Cytować
 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież