Joanna Miszczuk "Nefrytowa szpilka" (Prószyński i S-ka)

Nigdy wcześniej nie zetknęłam się z twórczością Joanny Miszczuk - mieszkającej obecnie w Berlinie wrocławianki. W swoim dorobku literackim ma powieści: "Córki swoich matek", "Matki, żony, czarownice", "Zalotnice i wiedźmy" oraz "Wyspa". "Nefrytowa szpilka " to jej najnowsza, piąta książka.  po nią, bo skusiła mnie okładka. Niby nie widnieje na niej nic szczególnego (kobieta z kwiatem stanowi dość popularny motyw), ale było tam coś, co skutecznie mnie zwabiło. Otóż postać ubrana jest w strój w stylu kimona, haftowany w kwiatowe ornamenty. Powiało Orientem... Dedykacja - "Pamięci Pearl Bucks" skierowała moją uwagę jednoznacznie ku Chinom. 

Intuicja podpowiedziała mi, że to będzie ciekawa lektura. Rzeczywiście, nie zawiodłam się i śmiało mogę polecić tę pozycję tym, którzy szukają przyjemnej prozy obyczajowej przyprawionej odrobiną historii, romansu i egzotyki.

Fabuła powieści nie jest jednorodna, czas akcji przypada na 2015 rok, ale mamy do czynienia z retrospekcją oraz pamiętnikiem, odwiedzamy Wrocław, Londyn, wreszcie Chiny.

Główną bohaterkę, Melanię poznajemy w momencie, gdy w środku nocy dzwoni do niej dawny przyjaciel i proponuje jej przyjazd do Pekinu, celem wyceny antycznych mebli. Kobieta przyjmuje ofertę i wyciąga albumy ze zdjęciami. Przenosimy się w lata 90. XX w.
Melania rozpoczyna naukę w liceum, w nowym środowisku chce zerwać z opinią grzecznej uczennicy, ma nowy image, poznaje nowych przyjaciół. Szybko okazuje się, że rodzice jednej z koleżanek jej nie akceptują. Co za tym się kryje - tego nie zdradzę. Przed maturą dziewczynę spotyka rodzinna tragedia. Musi radzić sobie sama. Dostaje się na studia, ale nie jest to planowana początkowo anglistyka. Wakacje Mel spędza w Londynie, pracując. Nieugięta wobec awansów Haralda, zdobywa jego przyjaźń.
Potem śledzimy dalsze losy: praktyki w wymarzonym miejscu, praca, kariera, miłość, rozterki i nieporozumienie, które zaważyło  na przyszłości..

Wreszcie powracamy do teraźniejszości - Melania, czyli Mel Lan przygotowując wycenę zabytkowych mebli i cennych eksponatów w starym domu w Pekinie, trafia na ślad prowadzący na cesarski dwór... W jej ręce wpada pamiętnik Nije Ke Xin, Wiernej Bambus, która była... no właśnie, kim? Tego dowiecie się z lektury tej powieści.

W pewnym momencie pomyślałam, że fabuła jest niestety dość przewidywalna. Ale tak jak jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak to, że czytelnik szybko skojarzy jeden fakt, jeszcze nie świadczy, że autorka nas nie zaskoczy. Udaje jej się to nie raz, bo takiego obrotu spraw, jak ma to miejsce w fabule "Nefrytowej szpilki", to się nie spodziewałam.

Dzięki chińskiemu, "cesarskiemu" wątkowi ta powieść zyskuje smaku, a czytelnik przypadkiem dostaje nieco wiedzy o historii tego kraju, dla nas dość egzotycznego. Ma też możliwość skonfrontowania dwóch tak odmiennych kultur: polskiej i chińskiej.

"Nefrytowa szpilka" opowiada o sile kobiet, które mimo przeciwności losu nie załamały się jak trzcina na wietrze, ale walczyły o swoją przyszłość i szczęście. Udowodniły na co je stać. Dokonały tego własną pracą, intelektem, zaangażowaniem, determinacją. To też opowieść o tolerancji, wzajemnym zrozumieniu, szacunku należnemu rodzicom, o miłości.

Najnowsza powieść Joanny Miszczuk jest zajmująca, zaskakująca, ale niestety- za krótka. Czyta się ją jednym tchem, przeżywając losy Melanii i podziwiając jej przemiany, dojrzewanie do ważnych decyzji. Fragmenty chińskiego pamiętnika wciągają jeszcze bardziej, nad dziejami Nije Ke Xin serce się kraje.
Finał jest piękny, bohaterowie i czytelnicy zasłużyli na szczęśliwe zakończenie.

Polecam serdecznie. To książka idealna do kobiecej torebki, znakomita dla miłośników powieści obyczajowych z nietypowym wątkiem.

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież