"Korona śniegu i krwi" audiobook Elżbieta Cherezińska (Zysk i S-ka)

 

 

 

 

Słuchowisko „Korona śniegu i krwi” powstało na podstawie niezwykłej powieści Elżbiety Cherezińskiej, której recenzja pojawiła się w kwietniu na stronie polscyautorzy.pl.  Tytułowy audiobook to wielkie przedsięwzięcie z udziałem 80 aktorów i ponad 30 godzinna dźwiękowo-literacka podróż. Do tej pory audiobooki traktowałam z rezerwą i często korzystałam z nich w ostateczności. Uważałam, że książka jest bezsprzecznie lepsza niż nagrane na płycie dialogi aktorów. Takie było moje zdanie, dopóki nie otrzymałam z wydawnictwa Zysk i S-ka audiobook „Korony śniegu i krwi”. Zestaw składa się z trzech płyt CD, książeczki z wymienionymi aktorami oraz mapy Polski w XIII wieku (ok.1260 r.). Wszystkie wymienione  elementy tworzą piękną całość i stanowią skuteczną zachętę do zapoznania się z audiobookiem.

 

Moja największa obawa dotyczyła dialogów aktorów, bowiem często słuchając różne audiobooki odnosiłam wrażenie, że głosy bohaterów bardziej przypominają beznamiętne odczytanie tekstu niż prawdziwą, nacechowaną choć odrobiną emocji grę aktorską. To prawdziwa sztuka poruszyć serce słuchacza posługując się tylko własnym głosem. Dźwięki mają cudowną moc przenikania do duszy człowieka i oddziaływania na zmysły, w szczególności na sferę emocjonalną. Pan Krzysztof Radkowski zminimalizował  mój lęk, bowiem jego sposób narracji i operowania głosem sprawił, że mimo wielu godzin słuchowisko nie było drogą przez męki, ale wciąż zaskakującą podróżą wśród stron powieści. Z niecierpliwością czekałam na interpretację scen bitewnych i o zabarwieniu uczuciowym, gdyż wielu aktorów w takich momentach ponosi narracyjną porażkę. Pan Krzysztof Radkowski nie tylko ciekawie przedstawił poszczególne fragmenty powieści, ale co najważniejsze, poruszył moją wyobraźnię do tworzenia nowych wyobrażeń lub zmodyfikowania już powstałych po przeczytaniu lektury.

Aktorzy odtwarzający rolę głównych bohaterów, na przykład  Przemysła II (Łukasz Chrzuszcz) , Henryka Prawego (Michał Kaleta), lub Bolesława Pobożnego (Aleksander Machalica) wczuwając się w dialogi postaci doskonale charakteryzowali bohaterów, ukierunkowując uczucia słuchacza wobec danego bohatera. Postacie kobiece, takie jak Lukardis (Barbara Prokopowicz), św. Kinga (Małgorzata Łodej-Stachowiak), Jemioła (Agnieszka Różańska) oraz złowroga Metchylda (Katarzyna Węglicka) stanowią spektrum kobiecości głosu, od zmysłowo delikatnego do mocno drapieżnego. Aktorki również bardzo dużo serca włożyły w każdą rozmowę swoich bohaterek. A to wszystko stworzyło nowy, literacko-dźwiękowy świat.

Jednak audiobook to nie tylko znakomita narracja pana Krzysztofa Radkowskiego oraz doskonała gra aktorów, ale także dialogi pozostałych bohaterów, muzyka w tle, efekty dźwiękowe (stukot kopyt końskich, padający deszcz) a przede wszystkim montaż tych wszystkich elementów tworzących megaprodukcję. I tu należy się ogromna pochwała i podziękowanie dla każdego, kto przyczynił się do powstania  tej perły wśród audiobooków. Nie usłyszymy w nim żadnych głosów celebrytów (jak największa zaleta), ale poczujemy klimat średniowiecznej historii oraz przeżyjemy niezapomnianą podróż w niezwykle zawikłane dzieje naszej Ojczyzny.

„Korona śniegu i krwi” po raz kolejny wywarła na mnie ogromne wrażenie. Żaden audiobook nie zastąpi książki, ale może być ciekawą, artystyczną alternatywą powieści, bowiem audiobook to nie tylko odczytywane dialogi z lektury, ale i ludzie, którzy własnym głosem ożywiają historię. A historia stworzona dźwiękiem jest wspaniałą przygodą dla każdego słuchacza.

 

 

 

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież