"Jesteś tylko dla mnie" Danuta Noszczyńska (Prószyński i S-ka)
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: piątek, 10, sierpień 2018 19:51
- Autor: Daria Lizoń
Książka ,,Jesteś tylko dla mnie” od samego początku wciągnie Cię, a to za sprawą bardzo wartkiej akcji i ciekawej fabuły. Nim przejdziemy do tego przyjrzyjmy się bliżej jej z zewnątrz. Okładka jest miękka, bez skrzydełek. Czcionka bardzo przyjemna dla oka, a strony są koloru beżowego. Rozdziały są ponumerowane i zatytułowane. Nie ma tu żadnych ozdobników. Na samym końcu znajduje się spis treści. Całość oceniam na: 5
Kiedy już wiesz jak prezentuje się książka, przejdziemy teraz do jej treści. Jak wspomniałam Ci na samym początku, powieść ta wciągnie Cię do reszty. Mamy tutaj tylko parę bohaterów, genialnie wykreowanych. Kaja nasza główna bohaterka to bardzo zaradna, inteligenta kobieta. Przyjeżdża do Polski na pogrzeb swojej siostry, która zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach. Bohaterka postanawia rozwiązać sprawę tragicznej śmierci Sonii. Jej plan jest szalony, bowiem chce poznać bliżej swojego szwagra, znanego tylko ze zdjęć. Co dla mnie było śmieszne, a zarazem dziwne, nikt nie rozpoznaje Kai, nawet jej sąsiadki, znające ją od dzieciństwa. Wszyscy uważają ją za znajomą zmarłej, a nie za siostrę. Rozumiem, że zmiana image może nas zmienić, ale żeby aż tak ? Ok, już nie czepiając się takich niuansów idźmy dalej. Kobieta zaczyna uwodzić Adama, który od samego początku wzbudza w nas dziwne uczucia. Zaczynamy go podejrzewać o dziwne rzeczy… tak nawet o śmierć własnej żony. Teściowa Sonii jawi się, jako bardzo elegancka kobieta o bardzo ciepłym sercu, wielokrotnie pomagająca żonom Adama dostosować się do świata elity. Jednak im dalej tym w raz z bohaterką poznajemy co raz to nowsze sekrety rodziny, o których wcześniej nie miała zielonego pojęcia. Bowiem Sonia nigdy nie mówiła źle o swej nowej rodzinie, wręcz była nimi zachwycona. Nagle wkraczamy do bardzo mrocznego, chorego i złego świata, w jakim musiała żyć dziewczyna, całkiem innego niż by się mogło wydawać. Zaczynamy się zastanawiać czy to było samobójstwo, czy może jednak wyrafinowane morderstwo? I co najważniejsze - kto jest winny? Autorka mistrzowsko sposób bawi się z nami w kotka i myszkę, żonglując informacjami i zaskakując nas co rusz to nowymi informacjami. Z zaciekawieniem śledziłam losy bohaterów i muszę powiedzieć, że bardzo podobała mi się historia, która ukryta została na kartach tej powieści.
Podsumowując książka ,,Jesteś tylko dla mnie” to genialny lekki thriller z elementem obyczajówki. Trzyma nas w niepewności do końca, a sama historia wciąga od samego początku. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Elementy psychologii, jakie tutaj znajdziesz, dodają tylko lekkiej pikanterii do całej fabuły. Język jest przyjemny co za tym idzie, książkę pochłania się w bardzo szybko. Zawsze mówię kogo polubiłam, więc żeby nie zdradzić za dużo powiem, iż czarny charakter został wyśmienicie przedstawiony i to właśnie ta postać mnie urzekła w tej książce. Elementy romansu przeplatają się z ciągłym poszukiwaniem prawdy i odkrywaniem nowych, przerażających, faktów dotyczących życia Sonii. Do samego końca nie wiemy, kto jest odpowiedzialny za śmierć dziewczyny. Ona sama czy osoby trzecie? Autorka potrafi zaskoczyć czytelnika, co było ogromnym plusem. Minusem było dla mnie jedynie fakt, że nikt nie rozpoznał Kai mimo, iż wszyscy mieli zdjęcia kobiety. Jednak jest to jedyny minus jaki mogę przedstawić. Cała reszta zasługuje na ogromny plus. W szczególności motyw zazdrości, z którym mamy do czynienia , został w perfekcyjny sposób przedstawiony. Ukazane są bowiem różne oblicza tego uczucia i do czego może ona doprowadzić. Autorka delikatnie skłania czytelnika do refleksji, że zazdrość może być czymś dobrym, lecz w ogromnej mierze tak zwana chorobliwa zazdrość zazwyczaj prowadzi tylko i wyłącznie do tragedii. Polecam serdecznie tę powieść. Gwarantuje, że z zapartym tchem będziesz czytać tę książkę z zaskoczeniem stwierdzając, iż to już niestety koniec.