Aneta Jadowska "Egzorcyzmy Dory Wilk" (Fabryka Słów)

Czy gdyby Teodora Wilk trzymała się swojego gatunku, była grzeczną wiedźmą, zadającą się tylko z magicznymi istotami, unikając brzydkich i złych piekielników i pierzastych, byłaby interesującą osobą, o której chciałoby się czytać i z niecierpliwością czekałoby się na kolejny tom powieści? Zdecydowanie nie. Zatem bardzo dobrze, że Dora jest, jaka jest. Jeśli dzieję się coś lub cokolwiek, wiedźma od razu musi być w to wplątana i zaczyna się kolejna wciągająca i ekscytująca przygoda z książką.

Choć Dora nie jest już policjantką i wydawać by się mogło, że „już nic nie musi”, to jednak powrót nawet chwilowy, znów okazał się konieczny. Na stół w prosektorium pod skalpel Bogny trafiają bestialsko zmasakrowane zwłoki trzech kobiet. Wśród wielu ran na ciałach jest coś jeszcze, tajemnicze świecące symbole, które znikają przy pierwszym kontakcie ze skalpelem. Nie wszyscy mają możliwość widzieć owe symbole, jakby były zarezerwowane tylko dla pewnego gatunku oczu. Bogna, choć nie wierzy w zjawiska nadprzyrodzone i w to, że sama ma coś magicznego w sobie, prosi Dorę o pomoc w rozwiązaniu zagadki, gdyż zdaje sobie sprawę, że tylko ona może doprowadzić do ujęcia sadystycznego psychopaty.

Teodora, rozpoczynając śledztwo już na samym początku wie, że nie uda jej się samej tego rozpracować. Użycie konkretnych symboli wskazuje na bardzo silną osobowość. W celu zrozumienia symboliki udaję się do swojego ojca, Leona. Niestety, już na samym początku zostaje przestrzeżona, by nie mieszała się w tę sprawę, gdyż stoją za tym bardzo złe moce. Nasza wiedźma jednak nie odpuszcza i po wiedzę udaję się do samego Belzebuba, a to, jak można się domyślać, nie spodoba się jej prywatnemu diabłu Mironowi. Na szczęście nasz diabełek jakby „wydoroślał” i nie robi już takich scen zazdrości jak w poprzedniej części „Wszystko zostaje w rodzinie”. 

To już powoli zaczyna być tradycją, że naszej wiedźmie co jakiś czas zdarza się zapominać o złotej myśli: „przezorny zawsze ubezpieczony” i pakuje się w kłopoty na granicy życia i śmierci. Przez swoją nieostrożność sama wpada w ręce psychopaty, który poddaje ją nieziemskim torturom. A co dalej? Oczywiście splot niefortunnych, przypadkowych i mało komfortowych wydarzeń, który sprawia, że od książki trudno się oderwać. Wśród nich jedna z najważniejszych, a mianowicie rozwiązanie tajemnicy, dlaczego Baal we wcześniejszym tomie powieści postanowił ogłosić Dorę swoją oblubienicą. Jak można się domyślać intencje diabła nie były takie bezinteresowne. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jakie było drugie dno, zapraszam do lektury. 

Czy uda się odkryć, kto tak naprawdę stoi za bestialskimi morderstwami? Czy winny zostanie schwytany? Jakie konsekwencje poniesie Dora na skutek przeprowadzonego mrocznego rytuału? Kogo niespodziewanie odwiedzi wiedźma, by uzyskać najważniejsze informacje? Czy uda jej się przeżyć egzorcyzmy, jakim będzie musiała się poddać? Odpowiedzi na te pytania i wiele innych znajdziecie w książce. 

Autorka Aneta Jadowska bardzo dobrze skomponowała już piąty tom serii o Dorze Wilk. Doskonała fabuła, która wcale nie musi kończyć się happy endem sprawia, że chce się wrócić i przeżywać przygody na nowo. Polecam.

 

 

Komentarze  

 
0 #1 YoAnna 2014-10-28 16:41
Dora Wilk i spokojny żywot? To się nigdy nie wydarzy. Kiedy udało już jej się uporać z problemami wśród wampirów, kłopotami w wilczym stadzie i zamieszaniem w sferze sercowej, los postanowił rzucić pod nogi Namiestniczki Thornu kolejne kłopoty. Bo przecież magia, triumwirat i wilczyca to za mało na jedno ciało. W tym zestawie brakuje jeszcze jednego mieszkańca - demona! Tak pokrótce można opisać fabułę piątego tomu przygód wiedźmy i jej towarzyszy. Wszyscy fani twórczości Anety Jadowskiej z pewnością nie rozczarują się tym, co autorka zaserwowała czytelnikom w "Egzorcyzmach.. .". Akcja trzyma w napięciu już od pierwszych stron, więc nie ma szans na nudę i monotonię. Postacie, które w poprzednich tomach cyklu umieszczone były na dalszym planie, w tym dostają swoje pięć minut - możemy głębiej poznać np. Baala czy też Asa. Dodatkowym atutem jest przeniesienie wydarzeń również poza magiczne światy, ale również wizyta w piekielnych kręgach. Polecam.
Cytować
 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież