"Serce Gryfa" Jastek Telica (Novae Res)

Serce Gryfa” to powieść Jastka Telicy, opublikowana przez wydawnictwo Novae Res. Po przeczytanie krótkiej informacji o książce, zaczęłam zastanawiać się czy słowa: „gdyby Wiedźmin mógł mieć syna, nazwałby go kreczownikiem”, nie brzmią zbyt pochopnie i wynikają z dwóch możliwości: to jest świetna książka, którą można porównywać z sagą o Wiedźminie, czy może ta opinia należy tylko do autora powieści i niekoniecznie będzie podzielana przez czytelników, zwłaszcza fanów gatunku literatury fantastycznej.  Zaintrygowana opisem powieści, postanowiłam przekonać się o prawdziwości powyższych słów.

 

Jastek Telica wykreował alternatywny wizerunek odległych czasów, w którym elementy rzeczywistości i magii przenikają się nawzajem, tworząc niezwykle złożony  i bogaty w najdawniejsze zmory, potwory, obrzędy oraz zaklęcia świat głównego bohatera. Kim jest potencjalny syn Wiedźmina? Nazywają go Gryppinem, wykonuje zawód kreczownika. To jedna z kilku profesji nauczanych w starożytnym klasztorze, w  którym młodzieńców obowiązują surowe nakazy oraz nałożone obowiązki, solidnie przygotowujące do wykonywania określonego zawodu, wynikającego z osobistych predyspozycji i zdolności do miecza, wróżb lub medykamentów. Kreczownik, według autora, zabijał wszelkie potwory gnębiące ludzkość (podobny zawód do Wiedźmina). Przyznaję, że początkowo Gryppin nie wzbudził mojej sympatii, ciężko mi było także zrozumieć jego postępowanie. Dodam jeszcze, że w pewnym momencie poczułam antypatię do opryskliwego, leniwego i pyszałkowatego młodzieńca, który w założeniu swoich mistrzów miał stać się obrońcą potrzebujących. Jednak liczne kłamstwa oraz zdrady nie przyniosły chluby Gryppinowi i przyczyniły się do utraty zaufania tych, którzy wierzyli w niego i jego powołanie.

Jednak autor celowo stworzył antypatycznego bohatera, chcąc poprowadzić czytelnika przez kręte drogi kreczownika do osiągnięcia dojrzałości i przeistoczenia się z  nieopierzonego młodzieńca w prawdziwego bohatera. Gryppin, przemierzając drogę swojego losu nabierał doświadczenia, które ukształtowało go na potworobójcę. Autor tworząc świat, szukał inspiracji w wachlarzu zmor i potworów, tak żywych w świadomości dawnych przodków. I tu spotkamy, podobnie jak w wiedźminowskim świecie najróżniejsze maszkary, przesądy ludzkie i liczne zbrodnie. Gryppin, oprócz walk z ludźmi i nieludźmi, pozna smak miłości, przyjaźni, a także cierpienia. Zostanie postawiony przed trudnymi decyzjami, wytyczającymi jego dalsze losy i zmuszającymi do zmian przekonań lub dotychczasowych zachowań.

Jastek Telica stworzył uniwersalną powieść, która pozwala na pewne głębsze refleksje dotyczące przemian zachodzących w każdym człowieku. Czy nasze życie czasami nie przypomina walki z pragnieniami, wartościami oraz innymi, wewnętrznymi demonami?.

„Serce Gryfa” to książka, w której może będzie drażnić zbytecznie stylizowany język, obszerne dialogi i natrętnie rzucające się podobieństwo do sagi wiedźminowskiej, ale przede wszystkim odniosłam wrażenie, że tę powieść należy czytać nie śpiesząc się i pozwolić sobie na trudną wędrówkę wraz z kreczownikiem. A czy Gryppin mógłby być synem Wiedźmina? Na to pytanie, niech czytelnik sam udzieli odpowiedzi, po przeczytaniu ostatniej strony powieści.

 

 

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież