"Kto wyłączy mój mózg?" Joanna Opiat-Bojarska (Zysk i S-ka)
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: środa, 21, listopad 2012 20:31
GBS – ten, kto potrafi rozszyfrować ten skrót, będzie wiedział o czym napisała Joanna Opiat – Bojarska w swojej debiutanckiej powieści, która jest (jak sama twierdzi) skutkiem ubocznym, właśnie GBS (Zespół Guillaina – Barryego). Zresztą autorka nie tylko pisze powieści, ale również prowadzi blog, zrzeszającego osoby doświadczone tą rzadko spotykaną chorobą. „Kto wyłączy mój mózg?” jest powieścią autobiograficzną i choć na pierwszy plan wysuwa się GBS, to zapewniam, że nie jest to smutna lektura, a wręcz przeciwnie.
Joanna – młoda odnosząca sukcesy kobieta, jest główną bohaterką powieści.
Po przebytym przeziębieniu, jej ciało odczuwa pewien dyskomfort. Czuje się słaba i z dnia na dzień traci kontrolę na ciałem. Trafia do szpitala, a tam, lekarze stawiają diagnozę: Zespół Guillaina – Barryego. Joanna zaczyna nierówną walkę z niewidzialnym wrogiem i z własną bezsilnością. Ambitna bizneswoman nagle, nie potrafi podnieść łyżeczki, utrzymać telefonu w dłoni, przekręcić się na bok, związać włosów czy wcisnąć guzika, by w szpitalnym pokoju pojawiła się pielęgniarka. Nagle, musi schować dumę do kieszeni i prosić o pomoc, przy najdrobniejszych czynnościach. Jest to dramat, tym bardziej, że rokowania wcale nie brzmiały lepiej od diagnozy. Wiele miesięcy rehabilitacji i brak gwarancji całkowitego powrotu do zdrowia.
„Kto wyłączy mój mózg?” czyta się błyskawicznie i nie sposób się od niej oderwać. Sięgając po powieść miałam chwilę zwątpienia, wahania i nawet pewną dozę wątpliwości. Czy na pewno chcę czytać o chorobie? Jednak już po przeczytaniu pierwszych stron powieści wiedziałam, że jest ona oryginalna i wyjątkowa, w tej właśnie kolejności. Wątki szpitalne przeplatane są wspomnieniami z czasów dzieciństwa czy młodości, a wszystko doprawione dużą dawką humoru. W książce nie ma nic dołującego, ani przytłaczającego. W zamian jest piękna historia przyjaźni, miłości i macierzyństwa. Mnóstwo śmiechu, ironii, żartów i zabawy. Bohaterka nie użala się nad sobą, tylko walczy. Walczy i osiąga sukces: staje na własnych nogach. Kto przeczyta ten zrozumie, dlaczego uważam to za sukces.
Joanna Opiat – Bojarska zadebiutowała książką „Kto wyłączy mój mózg?”, a do swojego dorobku literackiego niedługo będzie mogła zaliczyć kolejną, już trzecia powieść.
Historia GBS i Joanny niewątpliwie zasługuję na uwagę. Jest przykładem rewelacyjnie napisanej powieści obyczajowej. Dodatkowo idealnie dobrana okładka, która odzwierciedla tematykę książki. Wszak wielokrotnie powtarzana przez pisarkę w powieści kwestia, odnosi się właśnie do wyłączenia mózgu.
Polecam jako panaceum na chorobę i jesienne chandry.
Komentarze
get four emails with the same comment. Is there any way you can remove me
from that service? Cheers!