Aktualności
Wywiad z Joanną Opiat-Bojarską oraz konkurs!
- Szczegóły
- Kategoria: Wywiady
- Utworzono: środa, 26, czerwiec 2013 18:12
Joanna Opiat – Bojarska
Poczęta, urodzona i mieszkająca w Poznaniu, absolwentka poznańskiej Akademii Ekonomicznej.
Prowadzi firmę działającą na rynku nieruchomości. Książki zaczęła pisać przez przypadek.
Zadebiutowała szczerą i inteligentną powieścią obyczajową "Kto wyłączy mój mózg?", która ujrzała księgarniane światło dzienne w październiku 2011 roku. To miała być jedyna książka, którą popełniła. Niestety wpadła w uzależnienie od pisania, dlatego też chwilę później pojawił się „Blogostan”, a po nim „Klub Wrednych Matek".
Prywatnie – szczęśliwa żona, matka właścicielka różowego laptopa, w którego stuka, w każdej wolnej chwili.
„Lilka” Małgorzata Kalicińska (Zysk i S-ka)
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: poniedziałek, 24, czerwiec 2013 19:36
- Autor: Marta Kusz
Nazwisko autorki wielu kobietom w Polsce kojarzy się bardzo dobrze. Przyjemne czytadła, czytane w różnych domach dla przyjemności, a nie ambitnych uniesień, z bohaterkami, które są takie jak my. Mają zmarszczki, cellulit, problemy finansowe. I w to wszystko wkraczam ja, niedoświadczona, wychowana na fantastycznych historiach i obyczajówkach dla nastolatek. I doceniam, owszem, ale mam też swoje „ale”.
Rozumiem skąd popularność i pozytywne odczucia po lekturze książek pani Kalicińskiej – tego stylu i lekkości pióra musi jej zazdrościć wielu młodych pisarzy, zaś czytelnicy są wniebowzięci, bo książka autentycznie pod tym względem odpręża. Czuje się swojskość, normalność, bo bohaterowie pragną tego samego co my – odrobiny szczęścia, spokoju i miłości.
"Magnolia" Grażyna Jeromin-Gałuszka (Prószyński i S-ka)
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: sobota, 22, czerwiec 2013 09:39
„W przyrodzie tornado w kilka sekund niszczy połowę spokojnego miasteczka, a w ludzkim życiu zdarza się coś, co w sekundzie powala cię na kolana i nie pozwala wstać.”
W poukładane życie Filipa, niczym grom z jasnego nieba wkrada się zamęt. Odchodzi od niego żona, mężczyzna dostaje ataku serca, w efekcie czego traci pracę, którą kocha i która była sensem jego życia- nie może już być pilotem. Nie wiedząc co ze sobą począć, wyprowadza się z miasta i rusza przed siebie. Po wielu godzinach jazdy bez celu, trafia na małą stację kolejową. Ta wizyta i przypadkowe spotkanie na, wydawać by się mogło, opustoszałym peronie, pociągają za sobą lawinę wydarzeń.
"Ballada o kuternogach" Paweł Szlachetko (Prószyński i S-ka)
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: wtorek, 18, czerwiec 2013 20:38
„Ballada o kuternogach” to moje pierwsze spotkanie z prozą Pawła Szlachetki. Nie zawiodłam się, gdyż ma ona to wszystko, co lubię i dlatego też chętnie sięgnę po poprzednie utwory pisarza, a już na pewno po „Wichrołaka”, o którym było najgłośniej, gdyż w roku 2012 został nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru. Ale skupmy się na najnowszej powieści pisarza i scenarzysty.
Trzej przyjaciele – bohaterowie „Ballady...” to złodziejaszki, włamywacze, żaby nie pisać ostrzej, bo jak by nie patrzeć, czy w tym przypadku czytać, da się ich polubić. Krzywy, Bajerant i Tolo wychodzą z więzienia, gdzie przesiedzieli długie wyroki, zaczynając od roku 1989r.