Sztuka Pisania zaprasza!

Serdecznie zapraszamy na spotkania ze Sztuką Pisania:

Jak pobudzić swoją kreatywność i zacząć pisać?

 

Umberto Eco zapytany jak pisze swoje książki, odpowiada: od lewej do prawej. Krzysztof Kieślowski mówił, że po prostu stara się uderzać w klawisze. I zaraz dodawał - cały kłopot polega na tym, żeby uderzać we właściwej kolejności. To jest naprawdę jedyny problem.  Bo pisanie jest sztuką, która wymaga warsztatu. Dwie doświadczone autorki Małgorzata Sobieszczańska i Izabela Żukowska zapraszają na spotkania, podczas których będą Państwo mieli szansę poznać tajniki warsztatu pisarza i scenarzysty. Uczestnicy dowiedzą się, jak szukać pomysłów na swoją historię, a potem sprawić, by była ona prawdziwa, jak budować pełnokrwistych bohaterów, co to jest dramaturgia i do czego jest potrzebna.  Wiedzę zdobytą na spotkaniach będą mogli wykorzystać przy pisaniu swoich własnych historii.

Izabela Żukowska, dziennikarka Polskiego Radia (prowadzi audycje w radiowej Jedynce oraz w Dwójce), jest autorką dwóch bestsellerowych książek „Teufel” oraz „Gotenhafen”.

Małgorzata Sobieszczańska jest scenarzystką, pisała min. scenariusze do takich seriali jak „Egzamin z życia”, „Tancerze”, „Dom nad rozlewiskiem”, „Życie nad rozlewiskiem” oraz „Nad rozlewiskiem”.

 

ZAPRASZAMY NA STRONĘ SZTUKI PISANIA:

http://www.sztuka-pisania.pl/

 

 

Meyer kontra Murakami, czyli jak zmierzyć wartość książki.

 Na wielkim ekranie właśnie pojawiła się ostatnia część sagi „Zmierzch”, filmu opartego na bestsellerowej powieści Stephenie Meyer. Książka od wielu lat bije rekordy popularności i nic nie wskazuje na to, aby wampirowy bum szybko się zakończył.

Stowarzyszenie dusz, czyli dlaczego czytamy książki?

 Carlos Ruiz Zafon napisał w „Cieniu wiatru”:

  Każda znajdująca się tu książka, każdy tom, posiadają własną duszę. I to zarówno duszę tego, kto daną książkę napisał, jak i dusze tych, którzy tę książkę przeczytali i tak mocno ją przeżyli, że zawładnęła ich wyobraźnią.”

  Bo książka to nie tylko zadrukowane kartki, pachnące drukarską farbą. To nie tylko plik czyichś myśli, spięty w jedną całość, otoczony zachęcającą, lub nie, okładką. To tygodnie, miesiące nieprzespanych nocy, zarwanych poranków, nieprzytomnych popołudni. Niedojedzonych obiadów, zapomnianych rachunków, pogniecionych spodni. Pogniewanych małżonków, kochanków, sióstr, braci. Zaniedbywanych przyjaciół. Podkrążonych oczu. Straconych lub zyskanych kilogramów. Zadymionych pokoi, niedopitych trunków. To czas, który minął, zabierając ze sobą kolejne napisane słowa, wersy, strony.