Agnieszka Tyszka "Zosia z ulicy Kociej. W ciekawych czasach" ( Nasza Księgarnia)
- Szczegóły
- Kategoria: Recenzje
- Utworzono: poniedziałek, 31, lipiec 2017 09:34
Obecne czasy są aż nadto ciekawe, doświadczyła tego na własnej skórze bohaterka serii książek Agnieszki Tyszki, która wraz ze swoją zwariowaną rodzinką i zwierzakami mieszka przy ulicy Kociej. Zosia jest już w szóstej klasie i coraz rzadziej czyni zapiski w poczciwym zeszycie. Częściej udziela się na klasowym forum i korzysta z sms-ów. W "pamiętniczku" udziela się jej młodsza siostra, Mania, mistrzyni słowotwórstwa i zabawnych neologizmów.
Co słychać u dziewczynek? Zosia z jednej strony cieszy się, że zniesiono test szóstoklasisty, bo testy "są stresujące, głupie i niczego nie sprawdzają" ( s. 9), z drugiej - żałuje, że nie pójdzie do upatrzonego gimnazjum, tylko będzie - zgodnie z nową reformą szkolną - siódmoklasistką. Mania uczęszcza do pierwszej klasy i przeżywa kryzys. Nie ma tam nikogo znajomego, jest "bezparczasta", bo jest jedenastą dziewczynką, a w dodatku z wychowawczynią, panią "Wonsz", zupełnie nie może się dogadać. Za płotem zamieszkali nowi, niebyt przyjemni sąsiedzi ( Król Herold z rodziną). Rodzice przymierzają się do zakupu "starej stodoły na końcu świata", ale na wyprowadzkę z Kociej jednak się nie zanosi. Babcia Zula urządza wielki remont w swojej kamienicy w Grodzie Kraka, wujka Jurka zwolnili z pracy w radiu, trwa budowa kanalizacji, Wiluś ząbkuje, a w kuchni w najlepsze grasują myszy. Krótko mówiąc: dzieje się!
To już dziewiąty tomik o perypetiach rezolutnych dziewczynek i ich rodzinki. Podobnie jak w poprzednich częściach czytelnik znajdzie wiele powodów do śmiechu, rozbrajające są zwłaszcza, "oczewiście" teksty Mani, nad wyraz inteligentnej i wrażliwej językowo, nieustannie przekręcającej wyrazy i tworzącej nowe słowa. Jej antyortograficzne opowieści o wilku morskim, szopie Fryderyku Praczu i "wawelsku", czyli smoku wawelskim biją wszystko na głowę. Oby tylko młodociani czytelnicy wzięli przykład tylko z jej fantazji, a nie z pisowni!
Oprócz śmiesznych scen, są życiowe sytuacje, poważne zmartwienia i problemy (np. kłopoty w szkole, choroba domowego zwierzaka, utrata pracy przez wujka, utrudnienia w codziennym życiu spowodowane budową kanalizacji - np. konieczność przesadzenia roślin, przechodzenie przez ogrodzenia, itp.) Są też wątki lekko miłosne (Kris z sąsiedztwa) i teatralne. W książce jak w zwierciadle odbija się aktualna rzeczywistość np. budząca wiele kontrowersji reforma oświaty, a Misio nie bez powodu czyta książkę "333 polityków i dyktatorów" i stwierdza "W historii ludzkości wszystko już było. Także upadki dyktatorów " (s. 211).
"Zosia z ulicy Kociej. W ciekawych czasach" to lekka, zabawna, ciepła i mądra książka, z którą nie będą się nudzić ani dorośli, ani dzieci ( kategoria wiekowa niby 6-10 lat, ale spokojnie można rozszerzyć do 110). Sympatyczne postaci, ciekawe wątki, śmieszne teksty, trafne uwagi, życiowe tematy i prawdziwe realia - czego chcieć więcej! No chyba, że kolejnych tomików z tej serii!