Agnieszka Sowińska "Przekroje. Owoce i warzywa" (Nasza Księgarnia)

Czytajmy polskich autorów i oglądajmy polskich ilustratorów – zachęcam z coraz większym przekonaniem, zapoznawszy się ostatnio z książeczkami dla dzieci, w których szata graficzna stoi na wysokim poziomie, przykuwa uwagę i - co najważniejsze – podoba się małym odbiorcom.

O tym, że owoce i warzywa są niezbędne w zdrowym, prawidłowym odżywianiu, doskonale wiemy. Taką wiedzę powinno też wpajać się dzieciom od najmłodszych lat. Jednak mówienie maluchowi np. „Jedz marchewkę, bo zawiera dużo witaminy A,”, czy „W gruszkach są pektyny” wydaje się dość abstrakcyjne z punktu widzenia dziecka. Takie suche fakty niezbyt do niego trafiają.  Do najmłodszych najlepiej docierają przedstawienia obrazowe, bliskie temu, co znają i rozumieją. Dzięki książce Agnieszki Sowińskiej poznają świat witamin, minerałów  oraz innych składników odżywczych ukrytych w owocach i warzywach.

„Przekroje. Owoce i warzywa” to nietypowa publikacja, bo rysunkowa. To taki jakby„atlas”. Otwiera go wierszowany wstęp pióra Agnieszki Frączek. Następnie mamy „legendę” – poznajemy bohaterów występujących na kolejnych kartach tej książki. Rysunkom towarzyszą krótkie opisy. Dowiemy się m.in., że witamina E uwielbia ruch i zabawy na dworze, kwas foliowy jest bardzo rodzinny, witamina B ślęczy nad książkami i pomaga się skoncentrować, beta-karoten to zawadiaka o anielskiej urodzie, sulforafan chodzi na długie spacery, a witamina C to prawdziwa „złota rączka”. Na rozkładówkach dużego formatu zajdziemy przekroje wybranych owoców i warzyw, a w nich - całe „mieszkania” wraz z lokatorami. Można godzinami leżeć rozciągniętym na dywanie,  czy na kocu na trawie i przyglądać się temu, co robią witaminy i inne elementy. A mają mnóstwo różnorodnych zajęć. Rysunki są zabawne, pełne szczegółów, pobudzające wyobraźnię. Oglądanie i omawianie ich wraz z dzieckiem to prawdziwa frajda, a jednocześnie cenna lekcja. 

„Przekroje” to edukacja przez ilustracje. Książka przywodzi na myśl serial animowany „Było sobie życie”, który też obrazowo przedstawiał wiadomości i tłumaczył na „bajkowych” postaciach tajemnice biologii, ogólnie rzecz nazywając.

Dzieło Agnieszki Sowińskiej, krakowskiej ilustratorki, to oryginalna, atrakcyjna i wartościowa propozycja dla ciekawych świata dzieciaków, a także dla rodziców, bo i dorośli wielu interesujących informacji mogą się dowiedzieć. Nie bez znaczenia są kwestie techniczne: książka ma duży format, twardą oprawę i dość sztywne kartki, co sprzyja wygodnemu oglądaniu. A na pewno na jednym i pobieżnym przejrzeniu się nie skończy. „Przekroje. Owoce i warzywa” są fascynujące!

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież